poniedziałek, 16 lutego 2015

Ambasada Trendów- zupki Knorr

W piątek dotarła do mnie paczka ambasadorki z Ambasady trendów. W środku znalazłam nowe zupki Knorr. Kampania była dla mnie dużym zaskoczeniem, oczywiście wypełniła jakaś ankiete, potwierdziłam adres... I tu niespodzianka :D:D Paczka jest dość okazała bo zawiera 38 "próbek". Zabieram się za rozdawanie i testowanie




piątek, 13 lutego 2015

Shinybox the gift of love

Po ostatnich przygodach z kurierem, liczyłam się z faktem, że moje pudełko dotrze do mnie dopiero w poniedziałek. Jakże się ucieszyłam kiedy zobaczyłam kuriera w drzwiach!! Nie mogłam się doczekać aby otworzyć box i sprawdzić co jest w środku, ale miałam dziś tyle na głowie, że właściwie o nim zapomniałam. Dopiero teraz mam chwilę aby podzielić się z wami co znalazłam w środku. Czeka mnie szalony i pełen zajęć weekend. Jutro startuję w biegu walentynkowym, wieczorem wybieram się z chłopakiem na kolację, w niedzielę mamy z moim teamem bieg integracyjny a na sam wieczór wybieram się na noc kabaretową. Same widzicie, że będzie się działo :D. A teraz do rzeczy!!! Zobaczcie same co znalazłam w moim Shinyboxie!















1. THE BODY SHOP masło do ciała z serii Smoky Poppy. 
Opakowanie czarne z czerwonym makiem. Niestety zapach nie przypadł mi do gustu, nie jest źle jednak to nie moje nuty zapachowe, więc ciężko będzie mi go zużyć. Mam nadzieję, że jednak jego działanie przysłoni ten zapach :D

2. DERMIKA Emulsja do nawilżania. 
 Z początku pomyślałam: o nie... kolejny krem. Jednak zauważyłam, że jest to krem łagodzący, a taki zdecydowanie przyda się do moich bardzo wysuszonych goleniem nóg! Jestem z niego bardzo zadowolona i mam nadzieję, że jego działanie spowoduje poprawę stanu mojej skóry na nogach :)

3. BANIA AGAFII Maska drożdżowa do włosów. 
Bardzo się cieszę, że znalazła się w pudełku i to w dodatku jako produkt pełnowymiarowy. Kosmetyki do włosów zużywam z prędkością światła więc z chęcią przetestuję i ten produkt.

4. SYIS Serum kolagenowe do paznokci.
Moje paznokcie po lakierach hybrydowych wciąż strasznie się kruszą, rozdwajają i delikatnie mówic sa w opłakanym stanie. Cieszę się, że trafiła się taka nowość !

5. YASUMI Maska w shakerze.
 Takie nowości to ja lubię!! :D Wygląda obiecująco i już nie mogę się doczekać aż ją przetestuję!


6. SENSO  Vitamin Push up mus

Kolejna maska do włosów, tym razem taka która mocno je regeneruje, szkoda, że miniatura ale i tak chętnie sprawdzę jej działąnie.


7. BIAŁY JELEŃ Mydło (prezent)
Biały jeleń nie należy do moich ulubionych marek ale już wylądowało w łazience i czeka na użycie ;)

W pudełko znalazłam również dwie próbki musu do ciała :)


Moja ocena: 6,9/7

Odejmuję ciut za zapach masła do ciała. Ogólnie jestem zachwycona pudełkiem. Shinybox znowu pozytywnie zaskoczył. Dużo nowości i ciekawostek, po które w życiu sama bym nie sięgnęła!

W porównaniu do konkurencji Shiny to gwiazda :D Cieszę się, że odeszłam z beGlossy, oszczędziłam sobie kolejnego rozczarowania ich propozycją. Widziałam na blogach zawartość i uważam, że jest kiepska. Chyba gdzieś mają opinie klientek ponieważ znowu obdarowali je różną wersją pudełek...

Dajcie znać jak Wam się podoba zawartość. Wolicie zawartość beGlossy czy Shinybox?