Witajcie ponownie!
Właśnie dostałam do rąk grudniowe pudełko od Shinybox!
Zapraszam na recenzję.
Niespodzianek ciąg dalszy, tym razem jest bardziej pozytywnie jednak nie obyło się bez problemów.
Otóż otrzymałam pudełko bez produktów VIP, w dodatku krem POSE nie da się użyć ponieważ pompka jest bardzo krótka...
Przejdźmy do zawartości:
POSE: Krem do pielęgnacji: 100zł- produkt pełnowymiarowy. Wszystko pięknie tylko w moim pompka jest tak krótka, że nie sięga do kremu...
LIERAC Płyn micelarny do demakijażu 65zł/ 200ml- super!! Akurat mi się skończył :)
ORGANIQUE cynamonowe mydło glicerynowe 14,90/100g pachnie nim całe pudełko! Niestety jest tak intensywne, że raczej ciężko będzie się w nim kąpać...
APC cienie sypkie 41,50 za 3szt Cienie ok, w końcu ciemniejsze kolory!!
Vaseline Intensive Care- balsam do ciała 14,50- produkt pełnowymiarowy- drugi w tym dniu... przynajmniej zapachowo zdecydowanie lepszy!
Vaseline Intensive Care wazelina kosmetyczna 6,50/50ml- nie wiem co mam z tym zrobić, wazeliny nie używam...
Signal- pasta do zębów 13,50/50ml- na szczęście to gratis...
Ocena 5/7
Wazeliny nie używam a pastę do zębów mogę kupić w pierwszym lepszym sklepie, minus odjęłam za krem POSE, którego pompka nie dosięga nawet kremu