wtorek, 18 listopada 2014

beGlossy by Maffashion

Hej! Dzisiaj przyszło moje pudełeczko, w tym miesiącu było ono mocno oczekiwane przeze mnie. Być może dlatego, że było bardzo reklamowane. Cóż chyba jest tak jak z filmami, im bardziej reklamowane tym większe rozczarowanie. Tak było i tym razem. Mam wrażenie, że sama Maffashion nie przyłożyła nawet ręki do tego co znalazło się w środku. Nie śledzę jakoś szczególnie jej bloga, ale mam wrażenie, że gdyby ona faktycznie zajęła się zawartością byłoby znacznie lepiej. Przejdźmy do konkretów zatem:







1. Krem z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami BANDI, miniaturka 30ml, produkt pełnowymiarowy : 69zł/50ml - nie jest źle pewnie wykorzystam jak skończą mi się inne kremy

2. Balsam ujędrniający do ciała LoveMeGreen, miniatura 30ml, cena pełnowymiarowego produktu 79zł/200ml - za wiele tą próbką ciała nie ujędrnię, ale dla przetestowania ok. 

3. Yasumi Eyes&Lips Contour Cream miniatura 5 ml - znowu krem pod oczy, jeszcze nie wykorzystałam poprzedniego, a tu znowu, cóż musi poczekać w kolejce.

4. Pędzel do makijażu oczu Beautiful Flat Stiff Brush Teez Trend Cosmetics, jest to produkt pełnowymiarowy ( chciałabym zatem zobaczyć jak wyglądałaby miniatura :> ). Cena: 80zł (!).

5.
Serum do paznokci Regenerum, produkt pełnowymiarowy, cena pełnowymiarowego produktu 17zł/5ml


W pudełku znalazły się również próbki perfum: Just Cavalli- Just Gold (pachnie tragicznie!!) oraz próbka Calvin Klein Reveal ( jest lepiej ale nie moje nuty zapachowe) 


Pudełko jest mocno średnie, liczyłam na wow a wyszło... nie dokończę...Pędzel? Tym pędzlem można zaschnięte resztki jedzenia zeskrobać, jest taki twardy, ze można oczy podrażnić!! Próbka Yasumi... fajnie, ale w środku jest go tyle co kot napłakał.

Najlepsze, że próbowałam namówić na kupno pudełka swoja przyjaciółkę, całe szczęście, że nie kupiła bo wiem, że byłaby strasznie zawiedziona. Szczerze, po raz pierwszy od początku subskrypcji zaczynam się poważnie zastanawiać czy nie zrezygnować. 


Ocena: 2,5/5 



A jak u was? Jakie wrażenia?

12 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Wygląda, ale nie jest ciekawie. Może tragedii nie ma ale spodziewałam się czegoś więcej.

      Usuń
  2. Mam tą samą wersję i cieszy mnie krem Bandi i krem pod oczy, pędzelek faktycznie twardy, a Regenerum u mnie nie sprawdza się. Pudełko średnie, ale nie jestem jakoś specjalnie zawiedziona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tragedii nie ma, ale np. regenerum czy krem Yasumi, którego właściwie nie ma, czy twardy pędzelek sprawiają, że poczułam się zawiedziona. Fajnie, że znalazły się próbki perfum, mimo, że nie są to moje zapachy. Po takiej reklamie, jaką zrobili na Fb chyba wszystkie spodziewałyśmy się czegoś wyjątkowego.

      Usuń
  3. Na szczęście nie kupiłam tego pudełeczka w tym miesiącu obstawiłam shiny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałaś dobre przeczucie :) Tragedii nie ma ale mimo wszystko liczyłam na efekt wow, a jest przeciętnie. Shiny będzie jutro! Oby tam było lepiej :)

      Usuń
  4. pierwszy raz słysze o takim pudełeczku :D
    http://turystyka11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajna sprawa, ale niestety nie zawsze trafiają się fajne kosmetyki. Zajrzyj jutro, mają do nas dojść pudełka od Shinybox, mam nadzieję, że tam kosmetyki będą lepsze :)

      Usuń
  5. rzeczywiście myślę, że cena nieadekwatna do zawartości:)

    OdpowiedzUsuń
  6. śmiech na sali... oby grudzień był lepszy bo jak nie to kończę przygodę z beGlossy...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie było to zbyt udane pudełko... Pędzel za 80 zł? Mam taki sam z Hakuro (miększy) w cenie 15 zł... A z kremem Yasumi i tak lepiej trafiłaś, ja mam ten drugi: najpierw nie mogłam go wydobyć z tubki, a później lał mi się po palcach :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż raz trafiłam lepszą wersję, tak czy siak pudełko tragiczne :/

      Usuń